środa, 28 stycznia 2015

Place to go

Dzisiaj prawie cały dzień spędziłam w Massolicie - idealny przykład na to jak bardzo musi mi się tam podobać ;) . Jest to chyba moja ulubiona kawiarnia w Krakowie,która łaczy w sobie księgarnię amerykańska. Niestety nie ma tam dużego wyboru jedzenia , dlatego osoby które beda tak głodne jak ja dzisiaj ,napewno się tym nie zadowola. Ciasta sa za to niesamowite!!!! ale kawa też skradła moje serce. Atmosfera tam panujaca sprawnia, że czuję się tam jak w domu . Prawie każda ściana pokryta jest regałami ksiażek, wszędzie znajduja sie stare meble a w tle idzie jazzowa muzyka. Jest tam cicho i spokojnie dlatego jak mam natłok nauki,( tak jak teraz )i chce sie pouczyc ,zawsze tam wpadam .

Today I spent almost a whole day in Massolit - my favourite cafe in Cracow. It's a american bookstore with cafe . You can find there great cozy atmosphere with absolutely a loads of books.When you walk into the door you're stepping back in time to the Great Depression era complete with '30s furniture with jazz music in the air. They mainly serve cakes so when you're much more hungry than that you won't be satisfied. A cake which I definitely recommend is apple pie in which I just fell in love.So no matter If you want a break, a chat , or do your work , try Massolit,you won't be disappointed :)
Massolit, ul.Felicjanek 4 Kraków









A wy macie jakieś ulubione miejsca ,gdzie możecie się wyciszyć i zrelaksować?

1 komentarz:

  1. nie ma to jak w srodku nocy bedac glodnym trafic na zdjecia tak pysznych ciast :DD
    fajne miejsce:3
    E.

    OdpowiedzUsuń